„Radosna książka” Nie traktujmy życia zbyt poważnie

 

 

 

W ubiegłym roku zostałam zaproszona do pisarskiego projektu, w którym osiem kobiet: aktorka, psycholożka, pisarki, scenarzystka, terapeutka oddechem, opisały czym dla nich jest radość, i jak pomimo doświadczenia trudów życia, utrzymują w sobie pogodę ducha. 

Rozdział „Nie traktujmy życia zbyt poważnie”, którego jestem autorką, jest opowieścią nie tylko o radości, lecz o pełnej palecie odczuć, której doświadczamy w dniu powszednim. 

Poniżej fragment z mojego rozdziału, któremu nadałam tytuł „Nie traktujmy życia zbyt poważnie” 

„Gdybym miała wybiec boso na najwyższy szczyt góry i wykrzyczeć, czym jest radość, uklękłabym, patrząc w przestrzeń nieskończoności, przyglądając się chmurom płynącym po oceanie nieba, odczuwając w ciele puls Wielkiej Matki, w sercu wolność, w jasnych myślach spokój. W łonie skurcze przepowiadające narodziny. Wykrzyczałabym... 
Radość jest szczęściem w zatrzymaniu. Nagością prostych doznań, jakie niesie dzień powszedni. Jest bosym sercem, któremu nie obce są trudy życia. Uważnością, w której dostrzega się esencję, kosztuje moment, przyjmując go w pełni takim, jaki jest. 
Radość ma w sobie zgodę na potrójny algorytm – dobra, zła i tego, co je łączy. Szczęścia, nieszczęścia i tego, co je łączy. Piękna, brzydoty i tego, co je łączy. Bo wszystko w całym wszechświecie opiera się na algorytmie troistości. Dwóch przeciwieństwach i tego, co je łączy. 
Radość jest naturalnym stanem każdej żywej istoty, lecz takim stanem jest też smutek. Strofy życia składają się z wszelkiej palety odczuć. Nie ma nic złego w smuceniu się. Kiedy los postawi na naszej drodze sytuacje, które nas smucą, należy smutek ten przyjąć, przeżyć, wyrazić. Wówczas robi się przestrzeń na ponowne radowanie. To jest sekret pełni, na którą składają się różne fazy cyklu. Żadnej z nich nie trzeba wypierać, nie należy też walczyć z odczuciami, które przynoszą. 

Kiedy zrozumiałam sens troistości, wyzbyłam się dzielenia życia i odczuć na dwie przeciwne strony – pozytywne i negatywne. To pomogło mi zrównoważyć i zaufać treściom, jakie przyciąga los. Przestałam osądzać i nadawać określenia – to jest dobre, a to złe. Nie wiemy przecież, w co w dalszych rozdziałach życia to „złe lub dobre” się przerodzi. A często jest tak, że to, co trudne, bolesne, jest drzwiami do wyzwolenia siebie”. 

 

Książka jest dostępna w formie ebooka, jak również w papierowej. Piękną grafikę do książki wykonał Łukasz Różyński. Radosną książkę, można nabyć tylko na stronie wydawnictwa Papierowy Motyl, w tym miejscy „Radosna książka” Lub w Empiku i innych księgarniach internetowych. 

Opinie czytelników

„Radosna książka” wydawnictwa Papierowy Motyl, to pozycja wręcz idealna, uszyta na miarę obecnych, trudnych dla każdego z nas, czasów. Jest to zbiór rozważań filozoficznych i autentycznych życiowych historii napisanych przez osiem autorek. Każda opowieść porusza temat radości - traconej w wyniku błędów wychowawczych, traum i innych przeżyć dotykających ludzi przez całe życie. Wg Mariki Krajniewskiej każdy z nas rodzi się jako osoba radosna, a potem - w wyniku nakładanych na nas norm, ograniczeń, to uczucie zostaje stłumione. Naszym celem powinno być jak najszybsze uświadomienie sobie tego stanu, a następnie odkrycie własnej drogi do osiągnięcia szczęścia. Sposoby na to mogą być różne - jak dowodzą historie kolejnych autorek - może być to radość czerpana ze zbliżenia się do Boga i pokonania traum z dzieciństwa, wyzwolenia się z narzuconych nam ograniczeń czy ze zmian w sposobie życia i żywienia. 
Polecam z całego serca, to ogromnie optymistyczna książka, a w każdej opisanej w niej historii, odnajdziemy siebie - swoje myśli, obawy, przyzwyczajenia... Pod wpływem „Radosnej książki” inaczej spojrzymy na swoje życie, odnajdziemy własną drogę i zrozumiemy błędy popełniane na co dzień".

„Radosna Książka, nie jest podręcznikiem, który będzie nauczał, jak być szczęśliwym. Jest zbiorem lekcji odnajdowania radości, jakie przerobiły kobiety takie jak ty. Po przeczytaniu książki nie poczujesz się weselej. Poczujesz znacznie więcej: że radość mieszka w Tobie”.

 

Życzę nam niezagubienia w sobie radości, utrzymywania pogody ducha i promieniowania tym stanem na siebie i tło planety. Gdyż właśnie tej wibracji najbardziej potrzebujemy

Anna