Podstawowy pierwotny cykl przekazywania życia

Do czego to prowadzi ?

By podstawowy, pierwotny cykl dawania życia był tak mocno zaburzony. Kobiety z którymi rozmawiam i które konsultuje, w większości od długiego czasu zmagają się z brakiem wymarzonego potomstwa, lub też z utratą płodu w kolejnych tygodniach ciąży. Kobiety opowiadają mi w przeżyciu i żalu, o niespełnionym marzeniu bycia matką. Chęć posiadania potomstwa i bycie matką, nie powinno być marzeniem. Przecież to podstawowy ludzki cykl przedłużający ród, przekazujący genetykę, rodzinną mądrość z pokolenia na pokolenie. Droga życia prowadząca od babki, prababki, praprababki. Nie można tego zatrzymać! Kontynuacji pokoleń…

Jako Naturopata studiuje i szukam rozwiązań. Jako Kobieta chciałabym pomóc innym kobietom, w przygotowaniu się do wyjątkowej podróży, którą jest macierzyństwo. Dziś co czwarta para, wbrew swoim pragnieniom pozostaje bezdzietna. Zmaga się z silnym emocjonalnym stresem niebycia matką i ojcem, nieposiadania potomstwa, lub niepowiększenia gromadki.

Od czego zacząć, z czym wielkim należy się zmierzyć by znaleźć źródło przyczyn i odpowiedzi? Wiem, że zazwyczaj rozwiązanie tkwi w czymś zwykłym prostym i skromnym. Należy odnaleźć przyczynę, tego nienaturalnego zamieszania w ludzkim procesie przekazywania życia. Długo przyglądałam się myślom, które napływały. Starałam się nakreślić podpowiedź, w sposób prosty i zrozumiały. Analizując kolejne, podobne przypadki, w których pary pragną mieć potomstwo, prze długi okres bez powodzenia. Opierając się na wywiadach i konsultacjach, które przeprowadzam. Wydaje mi się, że odnalazłam źródło przyczyny.

Jeżeli podstawowy, pierwotny proces przekazywania życia, zapłodnienia, jest zaburzony. Należy zupełnie od podstaw zmienić styl życia i sposób myślenia. Przygotować ciało, umysł, duszę, energetykę do przyjęcia i noszenia nowego życia. Stać się świadomym „naczyniem”, stworzyć przestrzeń miłości, zaopiekować się sobą by móc ofiarować siebie rozwijającemu się życiu. Powrócić do krainy łagodnego źródła. Źródło to pulsuje biciem serca matki, jego rytm jest przekazywany od momentu poczęcia. Bicie serca matki jest źródłem spokoju i bezpieczeństwa. Przyszła matka i ojciec, powinni powrócić do bitu serca swoich matek, usłyszeć i poczuć tę przestrzeń, by w sobie przygotować miejsce na nowe życie. Nowe życie z tą samą nutą genetyczną, z płynnością kodu krwi, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Wypielęgnować w sobie na nowo jasne, dobre uczucia. Gdyż to one są najlepszym, najbardziej efektywnym środkiem przeciwdziałającym wszelkim nierównościom w ludzkim ciele.

Niemożność osiągnięcia rodzicielstwa ma wiele przyczyn. Na poczęcie wpływa kilka podstawowych czynników: fizycznych, emocjonalnych, psychologicznych, somatycznych, środowiskowych.

Począwszy od najsilniejszego czynnika, wkradającego się w spokój i harmonie życia. Tak dobrze, wszystkim dziś znany stres. Pogoń nie wiadomo za czym, w jakim celu, w którym kierunku. Wyeksploatowanie pracą, rozregulowanie fizyczne i emocjonalne przyszłych rodziców, przyczynia się do braku wymarzonego potomstwa. Stres zmienia sposób funkcjonowania podwzgórza, to wpływa na owulacje, zmienia funkcjonowanie immunologiczne komórek w układzie rozrodczym. Zmienia zagęszczenie śluzu, który wspomaga wprowadzenie sprytnych plemników do komórki jajowej. Już na samym wstępie, zostaje zaburzony podstawowy proces potrzebny do prawidłowego zapłodnienia i zagnieżdżenia się komórki w macicy. Stres aktywuje wewnętrzne mechanizmy samoobrony, chroniąc w ten sposób organizm przed dodatkowym stresem, w tym przypadku właśnie – ciąża, poród, połóg jest traktowany jako stres, zupełnie nowe wyzwanie dla organizmu.

Kolejną przyczyną jest rozregulowanie endokrynologiczne. Podstawowo należy uregulować pracę gruczołów hormonalnych. Nadnercza, ich wyczerpanie. Tarczyca, rozregulowanie. Jajniki, cykliczność. Jądra, sprawność. Jeśli jeden gruczoł hormonalny jest niesprawny, odbija się to na pozostałych, ponieważ wszystko jest ze sobą ściśle powiązane. I tak oto w wielu przypadkach wystarczy uregulować wyczerpane nadnercza, by cykliczność jajników powróciła, jak i stan zapalny tarczycy wyciszył się. Gruczoły hormonalne są głównym punktem dowodzenia, procesów zachodzących w organizmie.

„Zbiorowy mózg” gatunku ludzkiego, wytwarza pewien rodzaj energii, która wywołuje rozchwianie procesu płodności u kobiet i mężczyzn. Jego wygenerowana energia, wpływa niekorzystnie na podstawowy, pierwotny cykl przekazywania życia. Silne zanieczyszczenie ciała i planety jest bez wątpienia mocnym czynnikiem, zakłócającym moment poczęcia i zagnieżdżenia się zarodka w macicy kobiety.

Zatem, oczyszczenie ciała z wszelkich toksyn, niepotrzebnych bakterii, grzybów, promieniowania, niekorzystnych energii, zakrzepów emocjonalnych, jest bardzo istotnym czynnikiem w przygotowaniu się do planowanej ciąży. Należy przygotować organizm żeński i męski do wspólnego poczęcia nowego życia, w warunkach najkorzystniejszych dla niego.

To jest indywidualny, kilku miesięczny proces. Podzielany na cztery fazy: Usunąć, uzupełnić, przywrócić, naprawić.

Faza Usunięcia - Koncentruje się na usunięciu bakterii chorobotwórczych, wirusów, grzybów, pasożytów, alergii i wszelkich toksyn z układu pokarmowego. Zmniejszając w ten sposób obciążenie całego organizmu toksynami.

Faza  Uzupełnienia - Uzupełnienie enzymów trawiennych przewodu pokarmowego, lub innych brakujących czynników, które są odpowiedzialne za prawidłową prace całego układu pokarmowego.

Faza Przywrócenia - Przywrócenie pożytecznych bakterii. Prebiotyki, probiotyki

Faza Naprawienia -  Bezpośrednie wsparcie odżywcze dla konstrukcji i funkcji ścian jelit. Odpowiednio dopasowana dieta bogata w: Przeciwutleniacze, aminokwasy, błonnik, węglowodany.

Cały ten proces, doskonale przygotowuje organizm do pełnej sprawności fizycznej. Ciało fizyczne odzyskuje harmonie, siłę i stabilność, przestrzeń na zagnieżdżenie się nowego życia.

Po procesie oczyszczania, należy uzupełnić, odżywić ciało niezbędnymi składnikami odżywczymi. Minerałami, witaminami, dobrymi bakteriami, tłuszczami. Pokarm powinien być najwyższej jakości, najlepiej sezonowy i regionalny. Niestety dziś, nawet jedzenie organiczne nie zawiera w sobie wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Gdyż ziemia na której rośliny są uprawiane, a zwierzęta hodowane jest uboga w próchnicę, która decyduje o żyzności gleby. Ziemia w skutek nadmiernego nawożenia odznacza się niedoborem minerałów. Przy takim deficycie składników odżywczych roślin, należy wesprzeć organizm naturalnymi witaminami, minerałami w postaci suplementów (takimi, które powinny znajdować się w spożywanym pokarmie). Jednocześnie należy przywrócić bogatą w korzystne bakterie florę jelit. Stosując probiotyki, mikroorganizmy. Do codziennej diety dołączyć, kiszonki, kombuche, natto, kefir kokosowy. Eliminując z stałego jadłospisu, rafinowany cukier, pasteryzowany nabiał, modyfikowaną pszenicę. Świat roślin oferuje nam wiele wspaniałych zamienników. Słodki miód, melasa, syrop z daktyli. Sezam, jarmuż, fasola, orzechy. I wielki skarb orkisz. Dieta powinna być bogata w produkty spożywcze zawierające, Kwas Foliowy, Cholinę, Witaminę B12, B9, B6, C, D, Żelazo, Jod, Cynk, Omega 3,6. Zdrowo zbalansowana dieta, która wyeliminuje stan zapalny ciała, oczyści i odżywi organizm przywracając jego pełną sprawność fizyczną. Przygotowując ciało do poczęcia i wspierając je podczas zdrowego rozwoju płodu.

Oczyszczanie ciała subtelnego, z niepotrzebnych energii, promieniowania, emocji. Wyzbycie się lęków o to co będzie, jak sobie poradzę. Uzdrowienie negatywnych podświadomych wzorców, gotowość zaakceptowania siebie. Decyzja o byciu matką, ojcem powinna być szczerą i w pełni gotową postawą obydwojga. Ciąża powinna być świadomym wyborem, a nie wypełnieniem pustki, bądź cichą nadzieją, że „dziecko uzdrowi” przybliży do siebie. To jest bardzo ważny element, wewnętrznej pracy ze sobą. Oczyszczają się silne programy, przepracowane zostają emocje, kreuje się przestrzeń miłości, w osadzie domowego siedliska, w którą nowe życie wejdzie, rozwinie się i urodzi. Płodność wymaga harmonii duchowej i fizycznej. Wewnętrznego spokoju i gotowości, do tego niezwykłego dziewięciomiesięcznego okresu w połączeniu, mama – dziecko – tato.

Kobieta by począć świadomie, powinna nauczyć się zarządzać własną płodnością. Znając swój czas owulacji, który powinien przypadać na cykl pełni księżyca. Lecz cykle kobiety mogą się przesuwać, zależnie od zewnętrznych i wewnętrznych czynników. Owulacja to moment, w którym występuje uwolnienie dojrzałej komórki jajowej z pęcherzyka Graffa, który znajduje się w jajniku. Faza owulacji trwa około szesnastu, trzydziestu dwóch godzin. Wysokie stężenie estrogenów, wpływa na przysadkę mózgową, wydziela hormon Luteinizujący (LH). Kiedy LH jest u szczytu, pęka pęcherzyk Graffa i uwalnia komórkę jajową gotową do zapłodnienia. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia, komórka obumiera. Jeśli dojdzie do zapłodnienia, zarodek przemieszcza się do macicy, by bezpiecznie zagnieździć się w przygotowanym endometrium. Wówczas ciałko żółte w jajniku, przyjmuje role dowódcy, zamieniając się w ciałko ciążowe. Wstrzymuje jajeczkowanie, dzięki czemu, możliwe jest wysokie stężenie progesteronu. Progesteron natomiast, jest odpowiedzialny za prawidłowe rozwijanie się zarodka.

Tak jak wiele razy księżyc wędruje do pełni, tak wiele razy płodność kobiety powinna być w swej pełni. W przestrzeni miłości, w której kobieta i mężczyzna są dwojgiem ciał, splecionych w sile uścisku namiętności, dochodzi do zbliżeń, które w połączeniu życie dają. Namiętność połączenia, wzajemna miłość i przychylność dwojga ludzi, wpływa na jakość nasienia podczas aktu poczęcia, tak jak i na życie spłodzonego w tym dotyku potomstwa. Kiedy mężczyzna, nie wylewa nasienia bez pełni swej kobiety (owulacji), wówczas ono staje się silniejsze, niż w przypadku częstego współżycia. Plemniki mają większą szansę dotrzeć do celu (komórki jajowej).

Żar seksualnej namiętności, jest niczym burza i wiatr na pełnym morzu. W połączeniu dwojga ciał, bez chciwości szybkiego zaspokojenia, satysfakcji, kryje się wielki potencjał dawania życia. W odpowiednim momencie, podczas medytacji seksualnej w wyciszonych umysłach, w zrelaksowanych ciałach. Kiedy żadne plany i analizy nie przyjmują głównej treści aktu współżycia. W gotowości obojga, w świadomości matki i ojca, że być może tym razem, w mantrze przyspieszonych oddechów poczną nowe życie …

I by najbardziej pierwotny, naturalny proces dawania życia, bez większego wysiłku, i komplikacji. Powrócił w swej wielkiej mocy i sile do wszystkich par z wielkim pragnieniem bycia matką i ojcem.

Niech tak się stanie!

Uspokój się, wycisz. Nie trać energii na to, czego zmienić nie możesz. Skoncentruj ją na tym, czego masz świadomość rozpocząć i odwagę zmienić.

Recepty ze skrzyni pełnej suszu i roślin polnych

Ashwagandha

To roślina najbardziej znana w Ajurwedzie ze swoich właściwości antydepresyjnych i uważana jest za doskonały stabilizator nastroju. W Indiach stosuje się ją jako środek uspokajający, wyciszający i przynoszący zdrowy sen. Roślina spowalnia procesy starzenia się, neutralizuje stres. Znakomite zioło na koncentrację, sen, uspokojenie. Reguluję układ hormonalny, poprawia sprawność seksualną. Kamasutra, jeden z najstarszych tekstów o ludzkiej seksualności, wspomina Ashwagandha jako silny stymulant seksualny. Zioło wspomaga zdrowie seksualne i witalność poprzez zwiększenie przepływu krwi i zmniejszając napięcie ciała. Ashwagandha wspomaga funkcję tarczycy, narządu odpowiedzialnego za regulację hormonów. Ponadto zmniejszając stres, Ashwagandha stymuluje pełnię płodności u kobiet.

Mleko z Grabu

Grab pospolity wspomaga płodność, zapobiega poronieniom nawykowym (powtarzającym się) i przedwczesnym porodom.

Kilka gałęzi i liści Grabu, zagotować w niepasteryzowanym mleku krowim, owczym, kozim. Przecedzić, zaprawić mąką orkiszową lub jajkiem. Pić mleko w ciągu dnia, tyle na ile ma się ochotę. Dzięki niemu płodność zostanie zachowana i ułatwi zajście w ciążę.