Opiekunka wrażliwości

„Ani pióro odzwierciedla cały wszechświat, którym jesteśmy. Tu nie ma przypadkowego słowa, wszystko jest wypełnione esencją kobiety z wrażliwością, doświadczeniem i magią. Ania swoją twórczością delikatnie otwiera w nas drzwi do naszego źródła bogini i do tego kim naprawdę jesteśmy. Jej słowa są jak tańczące iskry, a gdy nas dotkną rozpalą pochodnie prawdy o nas samych”.

„Aniu kochana dostałam książkę, dziękuję bardzo. Zaczęłam czytać, tyle w niej liryki i piękna, że można się przy niej ogrzać miłością i spokojem. Nigdy nikt tak nie pisał jak ty! A przeczytałam tysiące książek literatury światowej. To baśń dla wrażliwych dusz, swoiste nowium na literaturę 21 wieku. Oby dotarła do jak największej grupy czytelników”.

„Opiekunka wrażliwości, to rodzaj pamiętnika kobiety, matki, pełnego rozważań i przemyśleń na temat istoty kobiecości. Treść pełna jest niesamowitych historii i opowieści autorki podróżującej wgłąb własnej duszy, w poszukiwaniu własnego ja. A wszystko napisane jest tak, jakbyśmy oglądali film, niezwykle plastycznie, w pełnej gamie kolorystycznej, z mnóstwem analogii do natury, porównaniami kobiecości do zjawisk przyrodniczych... Wiem, że mój opis może wydawać się lekko chaotyczny, ale uwierzcie mi, że to nie jest książka, której treść da się opowiedzieć w kilku krótkich słowach. To niezwykła, pełna przenośni i przyrodniczych porównań opowieść o odkrywaniu siebie, swych emocji, potrzeb i pragnień. Czytając ją przenosimy się w zupełnie inny świat, jak ze snu - kolorowy, miły, ciepły, łagodny. Jednym słowem: jest to niezwykła lektura”.

„Autorka książki "Opiekunka wrażliwości", to kobieta Elf, która nas nieustannie zachwyca swoją wrażliwością, tańcem, mądrością i wiedzą z zakresu naturoterapii. Jeśli jeszcze nie czytałyście "Opiekunki wrażliwości" to nie ma na co czekać. Książka, która tak wzruszyła mnie swoim pięknem, że ryczałam tymi łzami wzruszenia i nagrywałam Ani wiadomości, jak bardzo poruszyła moje serce”.

„Ta książka jest magią samą w sobie, te uczucia jakie rozbudza są czasem głęboko zakopane i pojawiają się tylko w momentach jak serce się otwiera... Ta książka cała popłynęła z otwartości serca i ma magiczną moc by otwierać inne serca”

Czytałam ją bardzo powoli z tyloma uczuciami w sobie, tak wielu przestrzeni dotknęła w mojej duszy. Słowa nie do końca mogą wyrazić wdzięczność mojego kobiecego serca, więc niech ta czysta energia mojej wdzięczności popłynie do Pani serca. Dziękuję z miłością”. 

„To jest wyjątkowa książka i wielu kobietom już ją poleciłam. Czytasz ją i odpoczywasz w pięknie, czując, ze Twoja dusza jest zaopiekowana w najbardziej wrażliwy i czysty sposób. Dałabym Ci bestsellera gdybym miała taką moc”. 

„Ta książka, to źródło prawdy, tak jasnej, przenikliwej do każdej żywej komórki, zdawać się by mogło iż oczywistej dla każdego z nas, lecz w pędzie codzienności, natłoku informacji, które nas zalewają gdzieś zapominamy po co tu Jesteśmy. Książka opisuje sekrety natury, które możemy wykorzystać oraz przedstawia cykliczność kobiety. Wzruszające doznania podczas czytania i zagłębiania się, tym bardziej iż to osobiste świadectwo Ani w podążaniu ścieżką przeznaczenia w głąb siebie". 

"To jak magiczna baśń, której nie chcesz zakończenia bo wciąż masz niedosyt”.

„Właśnie skończyłam czytać Twoją "Opiekunkę wrażliwości". Nie mam słów, by opisać jak piękne było to doświadczenie. Ile emocji... Od momentu zrywania jabłek w sadzie, byłam mega wzruszona, tak że potem już tylko płakałam od tych wzruszeń, czuję po tej lekturze spokój i piękno... Często musiałam czytać pewne opisy kilkakrotnie, bo tak niesamowicie są nasycone, gęste i intensywne niczym nektar". 

Dziękuję Ci za to, że powstała ta książka. Czytałam ją z namaszczeniem, wiedząc, że trzymam w dłoniach, spisane Twoje boskie przeżycia”. 

„Kochana Aniu, są książki, które zostają w sercu na długo. Są książki, które potrafią ukoić, utulić i ukochać duszę. Są książki, jak lekarstwo, jak plaster miodu na zranienie. Dziękuję za wzruszenia podczas czytania „Opiekunki wrażliwości”. Dziękuję za te wrażliwe słowa, za Twoją mądrość i piękno”

„Pani Aniu...Ja tą książkę pochłonęłam dosłownie w kilka godzin. I wiem, czuję całą sobą, że to nie było ostatnie jej czytanie. Jest piękna nigdy wcześniej nie spotkałam się z książką, która niesie w sobie tyle niezwykłych emocji, eterycznych opisów, magii...Jestem przeszczęśliwa, że dane mi było ją przeczytać. Z całego serca dziękuję”.